Od premiery ostatniej płyty Miłosza Boryckiego minęły prawie 3 lata. W życiu rapera wiele się przez ten czas zmieniło, co doskonale słychać na najnowszym wydawnictwie. Kiedy w marcu 2017 roku na półki sklepowe trafił POP., wielu starszych słuchaczy zarzucało Panu z Katowic, że odcina już kupony. Sam tytuł może sugerować, jak brzmi album. Miuosh nie zapomniał jednak o swoich muzycznych korzeniach. POP. był bardzo świeży i spójny. Podobnie sytuacja wygląda z dwunastym już longplayem założyciela Fandango Records. Nosi on tytuł Powroty.
Archiwa kategorii: Muzyka
Alice Merton – krótka historia podróżnicza
Większość z nas ma takie miejsce, które może nazwać swoim domem. Słowo to możemy odbierać wieloznacznie: jako budynek, rodzinne miasto, bliskich czy kraj pochodzenia. Są jednak ludzie, którym trudno jest konkretnie określić znaczenie słowa dom. Jedną z takich osób jest niemiecko-brytyjska piosenkarka i autorka tekstów, Alice Merton. Urodzona we Frankfurcie artystka w zasadzie przez całe swoje życie wielokrotnie zmieniała miejsce swego zamieszkania. Przyczynił się do tego jej, pochodzący z Wielkiej Brytanii, ojciec, który zajmuje się doradztwem górniczym. Alice mieszkała między innymi w Niemczech, Kanadzie czy Stanach Zjednoczonych. To właśnie tak częste przeprowadzki skłoniły ją do przedstawienia ważnej części jej życia w formie piosenki. Dzięki temu powstał największy hit piosenkarki — No Roots.
KARAŚ / ROGUCKI – Ostatni bastion romantyzmu
Jeszcze 3 lata temu, kiedy zespół The Dumplings intensywnie koncertował ze swoim drugim albumem, a Coma pracowała nad Metal Ballads vol.1 chyba nikt nie spodziewał się, że Jakub Karaś i Piotr Rogucki połączą siły we wspólnym projekcie. Jednak każdy, kto śledził social media któregoś z nich, mógł zauważyć, że panowie się zaprzyjaźnili. Nie ma w tym jednak nic dziwnego. Rozmiary polskiego przemysłu muzycznego czasem uświadamiają mi, że tu w zasadzie każdy może znać każdego. Wracając jednak do głównego wątku — dwóch muzyków z pozornie różnych od siebie środowisk znalazło dosyć ciekawą nić porozumienia. A na końcu tejże nici znajduje się Ostatni bastion romantyzmu: ich pierwszy (i mam nadzieję, że nie ostatni) album. Zapraszam do przeczytania poniższej recenzji!